Wrzesień był dla mnie miesiącem wyjazdów. Najpierw tygodniowe wakacje, zaraz po powrocie z nich weekend spędzony na Bachanaliach w Zielonej Górze, a w sobotę wróciłam z deszczowej i drogiej Szwecji. Tym samym nie przeczytałam zbyt wiele, bo po prostu nie było kiedy...
Przeczytałam 3 książki o łącznej liczbie stron 853, co daje ok. 30 stron/dzień. Dodatkowo przesłuchałam pierwszego w życiu audiobooka trwającego 782 minuty (13 godzin).
1. Jill Hataway, "Wejście w zbrodnię" - 5/10
2. Tomasz Bochiński, "Opowieści praskie" - 8/10
3. Orson Scott Card, "Gra Endera" (audiobook) - 10/10
4. E. Dębski, A. Cebula, A. Drzewiński, P. Surmiak, "Upalna zima" - 6/10
Do tego pojawiło się również omówienie Nowej Fantastyki 09/2012, relacja z Polconu 2012 i parę notek informacyjnych.
W tym miesiącu:
- stosik recenzencki
- recenzje "Listów lorda Barthusta" Marcina Mortki (może w końcu Fabryka pozwoli), "Sagi o Rubieżach" Liliany Bodoc, "Upalnej zimy" i "Trzeciego brzegu styksu" Krzysztofa Beśki
- relacja z Bachanaliów Fantastycznych 2012
- omówienie Nowej Fantastyki 10/2012
... i wiele więcej.
Jakie są Wasze plany na październik i jak minął Wam wrzesień?
A poniżej parę zdjęć ze Szwecji :)
Przeczytałam 3 książki o łącznej liczbie stron 853, co daje ok. 30 stron/dzień. Dodatkowo przesłuchałam pierwszego w życiu audiobooka trwającego 782 minuty (13 godzin).
1. Jill Hataway, "Wejście w zbrodnię" - 5/10
2. Tomasz Bochiński, "Opowieści praskie" - 8/10
3. Orson Scott Card, "Gra Endera" (audiobook) - 10/10
4. E. Dębski, A. Cebula, A. Drzewiński, P. Surmiak, "Upalna zima" - 6/10
Do tego pojawiło się również omówienie Nowej Fantastyki 09/2012, relacja z Polconu 2012 i parę notek informacyjnych.
W tym miesiącu:
- stosik recenzencki
- recenzje "Listów lorda Barthusta" Marcina Mortki (może w końcu Fabryka pozwoli), "Sagi o Rubieżach" Liliany Bodoc, "Upalnej zimy" i "Trzeciego brzegu styksu" Krzysztofa Beśki
- relacja z Bachanaliów Fantastycznych 2012
- omówienie Nowej Fantastyki 10/2012
... i wiele więcej.
Jakie są Wasze plany na październik i jak minął Wam wrzesień?
A poniżej parę zdjęć ze Szwecji :)
Oszałamiający budynek uczelni w Halmstad i równie powalające ceny książek (70-100 zł).
Wrocław z lotu ptaka.
Takie tam z tonącym domem i najwyższym budynkiem Szwecji (Malmo).