Autor: Tomasz Bochiński
Wydawnictwo: Almaz
Rok wydania: 2012
Stron: 237
Moja ocena: 8/10
Wydawnictwo Almaz jest
całkiem nowe na naszym rynku, a już zdążyło w nim trochę namieszać. Tańsze
książki, bo w formie zinów, oraz odważne podejście do tematyki, w szczególności
science fiction, zagwarantowały uwagę czytelników. Nie mało ma tu do
powiedzenia także jakość wydawanych powieści - utrzymująca się na równym,
wysokim poziomie.
"Opowieści
praskie" to druga książka z oferty oficyny autorstwa polskiego pisarza.
Tym razem nie jest to fantastyka naukowa, a współczesna miejska baśń, urban
fantasy, w którą Tomasz Bochiński ubiera ukochaną sobie dzielnicę Warszawy -
Pragę. To właśnie ona jest tu główną bohaterką, a ludzie stanowią do niej
jedynie dodatek. W dziewięciu opowiadaniach poznajemy magię (i to dosłownie) ulic
oraz ich mieszkańców. Miejsce akcji jest stałe, zmienia się tylko perspektywa,
z której obserwujemy ewolucję Pragi oraz czas akcji - głównie obecnie, ale nie
raz przeniesiemy się do przeszłości, czy kilka lat wprzód.
Z naszą stolicą nigdy nie
miałam wiele wspólnego, ot odwiedziłam ją ze trzy razy, a jej dzielnic znam
tylko tyle co z krzyżówek. Tym chętniej zagłębiłam się w opowieści, w których
Tomasz Bochiński ukazuje nam czarujące, fantastyczne oblicze Pragi, części
Warszawy, która cieszy się, powiedzmy sobie szczerze, niezbyt dobrą sławą. Jednakże
autor w pełni zdaje sobie z tego sprawę i jego celem nie jest wybielenie
historii dzielnicy, ani przedstawienie jej w jak najlepszym świetle. Jesteśmy
wręcz raczeni zgoła ponurymi obrazami nieprzyjaznych ludzi, niebezpiecznych
ulic, w które aż strach się zapuszczać nawet w środku dnia.
Mimo tak złowrogiego
charakteru, Praga ma wiele uroku, szczególnie przedstawiona słowami
Bochińskiego. Stworzył on klimat, który jednocześnie przyciąga i odpycha.
Dialogi między bohaterami wydają się być wzięte żywcem z ulicy, a dłuższe
opowieści przeplatane są "Menelską balladą". Niektóre postacie
pojawiają się cyklicznie, dzięki czemu zaczynamy ich wypatrywać. Autor nie waha
się przed podejmowaniem trudnych tematów - śmierci, religii, magii, biedy i
gangów. Nade wszystko jednak czuć, że chce on zachować historię dzielnicy i jej
mieszkańców, spowolnić nieunikniony postęp, uchować jej nieskalaną pamięć w
swoim sercu.
Chociaż wszystkie
opowiadania są przyjemnie napisane i czyta się je z ciekawością, moim faworytem
zostaje tekst "Cudowny wynalazek pana Bella". Nie znajdziemy tu
morderstw, gangów, mafii, pijackich burd - jedynie czystą magię, czar, który
udało się Bochińskiemu wydobyć z prostego elementu każdego domu. Wzruszające i
skłaniające do przemyśleń i marzeń typu "jakby to było...".
"Opowieści
praskie" to zbiór opowiadań, które wywołują mnóstwo emocji oraz zahaczają
o wiele różnych tematów. Ciężko rozpatrywać te teksty z osobna, gdyż dopiero
razem tworzą spójną historię o osobliwym klimacie, przedstawiającą historię
Pragi, pełną magii i grozy. Lektura, chociaż momentami ciężka i trwająca dość
długo jak na 237 stron, spodoba się nie tylko warszawiakom, czy prażanom. Jest
to świetna okazja dla wszystkich, którzy chcieliby się zanurzyć w rodzimej
urban fantasy, a przy okazji poznać fantastyczne oblicze jednej z dzielnic
Warszawy.
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu Almaz