Na tegorocznym Polconie we Wrocławiu miałam przyjemność uczestniczyć w obchodach 30-lecia Nowej Fantastyki. Z przyjemnością wzniosłam toast i zjadłam kawałek przepysznego torta, życząc Redakcji miesięcznika kolejnych stu lat wydawania pisma, ba, tysiąca! Ich idea jest jak najbardziej wzniosła i oby czytelników im przybywało, oby misja popularyzowania fantastyki nigdy nie straciła na znaczeniu.
Tyle wtrącenia, przejdźmy teraz do samej zawartości najnowszego numeru. O "Jasnej stronie mocy" wypowiada się Jakub Winiarski we wstępniaku, nawiązując do masakry na premierze najnowszego Mrocznego Rycerza i podejmując bardzo ciekawy temat, nad którym warto byłoby pomyśleć - skąd w nas to zainteresowanie Ciemną stroną mocy? Jerzy Rzymowski przedstawia natomiast fantastyczne zapowiedzi września, m. in. "Drood" Dana Simmonsa, czy film "Felix, Net i Nika oraz Teoretycznie Możliwa Katastrofa".
Jubileuszowy tort |
Do akcji wkraczają felietoniści (do których powrócił Peter Watts!, ale cii... o tym za chwilę). Niedawny laureat nagrody Zajdla, Jakub Ćwiek, nawiązując do wizyty Danikena na Polconie, pisze o dystansie fantastów do siebie. Michael J. Sullivan przedstawia trzy najważniejsze zasady tego "Jak zacząć" przygodę z pisaniem. Rafał Kosik wypowiada się na temat umierających języków i słuszności tego procesu. Łukasz Orbitowski ubolewa nad swoją pamięcią, która rejestruje to, jak o czymś opowiedział, a nie jak to faktycznie było, w kontekście filmu "Horror Express". I tu docieramy do Wattsa, który po krótkiej przerwie powraca z serią "Ślepopisanie". Może temat jego felietonu nie jest zbyt fantastyczny, ale na pewno kontrowersyjny - odnosi się do Igrzysk Olimpijskich i wyrównywania szans zawodników.
Wernisaż okładek NF |
W artykułach tym razem równowaga literatury i kina z domieszką komiksu oraz lamusa. Jan Żerański w "Tajemnicy Karola Dickensa" nawiązuje do powieści Dana Simmonsa, "Drood", która już niedługo w księgarniach. Opiera się ona na niedokończonej książce Dickensa, z którą wiążą się tajemicze okoliczności. Piotr Pieńkosz w "Domowym piekiełku" zgłębia motyw domu jako jednego z najchętniej wykorzystywanego w horrorach. Marcin Zwierzchowski przedstawia drugą część artykułu "Chaos absolutny" z okazji remake'u "Pamięci absolutnej" o burzliwych losach oryginału. Agnieszka Haska i Jerzy Stachowicz w "Płaskiej Ziemi z lamusa" podejmują temat wiary w to, że Ziemia jest płaska (ostatnio pisali o pustej Ziemi). Michał Chudoliński w "Powrocie (do przeszłości) Strażników" zapowiada nam nową erę bohaterów, tym razem od DC i wzburzenia fanów. Andrzej Kaczmarczyk w "Dziedzictwie Diuny" omawia kontynuacje tej kultowej powieści w postaci książek, filmów i gier.
Sednem numeru, jak zwykle, są opowiadania. Tym razem mamy ich pięć, dwa polskie i trzy zagraniczne.
Ewa Bury, "Khulle" - autorka bardzo mnie wymęczyła. W teorii tekst opowiada o losach jednej z nielicznych ocalałych po jakiejś globalnej katastrofie, ale robi to dość ospale. Jej wizja mogłaby być ciekawa, gdyby nie szwankowało wykonanie.
Adam Synowiec, "Do zwartego zaklęcia" - ciekawy tekst, w którym autor czerpie z popkultury oraz tworzy własny, oryginalny system magii. Czyta się szybko i przyjemnie.
Maciej Parowski kroi tort :) |
Proza zagraniczna to przede wszystkim Mike Carey i Jeff Vandermeer.
Mike, Linda, Louise Careyowie, "Opowiastki o siedmiu dżinach" - jest to zbiór krótkich opowiastek z motywem przewodnim - potężnych dżinach, spełniających życzenia. Niektóre są trochę przewidywalne, ale wrażenie zostawiają pozytywne.
Jeff Vandermeer, "Sytuacja" - autor nie bez powodu kojarzony jest głównie z nurtem New Weird. Chcecie wiedzieć, dlaczego? Przeczytajcie to opowiadanie. Poplątane, pogmatwane, dziwne, ale wiadomo, co autor chciał przekazać i zrobił do bardzo dobrze.
Florian Heller, "Analk" - krótki tekst, opowiadający o Austriakach na księżycu. Tak naprawdę nie można napisać więcej, żeby niczego nie zdradzić i nie odebrać tej odrobiny zabawy.
Do tego w numerze jak zawsze: recenzje książek ("Fionavarski gobelin", "Reamde"...), filmów ("Mroczny Rycerz powstaje"...), komiksów ("Resident Evil"...), gier ("Runes of Magic") i konkursy (do wygrania takie książki jak "Rakietowe szlaki VI", czy "Cień anioła").
PS. A jutro wyjeżdżam na wakacje, nie będzie mnie tydzień, nie tęsknijcie ;) Może jakieś posty się pojawią, jak zdążę coś przygotować, we'll see.
Całkiem udany ten numer:D Miłych wakacji!
OdpowiedzUsuńu mnie niestety nie dostanę tego czasopisma, obeszłam już nie jeden raz wszystkie miejsca z prasą i lipton..
OdpowiedzUsuńCały czas zbieram się do kupna tego magazynu, ale cały czas o nim zapominam!
OdpowiedzUsuńtort wygląda smakowicie :)a Tobie życzę danego wyjazdu. odpocznij, wypocznij i przeczytaj masę książek :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś po to czasopismo sięgnąć. Okładki są zawsze obłędne :) I ciekawią mnie szczególnie te opowiadania.
OdpowiedzUsuńJak wpadnie mi w łapki to czasopismo, z chęcią je przeczytam:)
OdpowiedzUsuńNa zjeździe musiało być rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci udanego wyjazdu wakacyjnego. Gdzie się wybierasz? :) Ja wczoraj właśnie wróciłam.
Jak ja bym się na Polcon chciała przejechać... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!