Nie przeczytałam w styczniu zbyt wiele. Na początku miesiąca przez naukę do egzaminu inżynierskiego, a potem - bo musiałam odżyć i świętować bycie inżynierem. Zatopiłam się także w moim projekcie portalu o grach tworzonym przez kobiety (GirlsCanPlay.pl).
Przeczytałam 4 książki o łącznej liczbie stron 1492, co daje ok. 48 stron/dzień.
1. Krzysztof Bielecki, "Rekonstrukcja"
2. Antologia "Science fiction po polsku" - 8/10
3. Terry Pratchett, Stephen Baxter, "Długa Ziemia"
4. John Lutz, "Seryjny"
2. Antologia "Science fiction po polsku" - 8/10
3. Terry Pratchett, Stephen Baxter, "Długa Ziemia"
4. John Lutz, "Seryjny"
Do tego, pojawiło się 6 zaległych recenzji, omówienie styczniowego numeru Nowej Fantastyki, stosik, zapowiedź i dwa ogłoszenia.
Luty zapewne nie będzie lepszy, bo idę do pierwszej pracy, a potem zaczynam studia magisterskie i na czytanie zostanie mi bardzo mało czasu... Mam nadzieję, że jakoś uda mi się to wszystko pogodzić. Na pewno pojawią się recenzje przeczytanych w styczniu książek, a także omówienie lutowej NF. Czy coś jeszcze? To się okaże.
A jak u Was minął styczeń i jakie macie plany na luty?
Ja w lutym będę odpoczywać po sesji :)
OdpowiedzUsuńGratuluję tytułu inżyniera i życzę dalszych sukcesów i realizacji swoich planów!
U mnie wyjątkowo dobry początek roku: 9 przeczytanych książek, 16 obejrzanych filmów, do tego trochę kolejnych godzin w Skyrim... Podejrzewam jednak, że utrzymanie tego tempa w lutym i dalszej części roku niestety nie wyjdzie. :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że mimo nawału obowiązków znajdziesz chwilę na czytanie. Trochę odpoczynku i przyjemności z dobrą książką na pewno dobrze Ci zrobi w tym nawale zajęć.;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;]
U mnie styczeń też cienko - dwa kierunki, a jeden z nich to właśnie mgr. Pierwsza prawa - koniecznie czekam na pierwsze wrażenia :D
OdpowiedzUsuńPierwsza praca - za dwa miesiące też mnie to czeka, o ile uda mi się jakąś do tej pory znaleźć... Czekam na twoje wrażenia i na recenzję "Długiej Ziemi" ;)
OdpowiedzUsuńCzasami nie liczy się ilość, ale jakość. Ja też w tym miesiącu nie zaszalałem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGratuluję inżyniera i pracy:) Z doświadczenia wiem, że im więcej człowiek ma zajęć, tym lepiej jest zorganizowany więc na pewno znajdziesz czas na czytanie:)
OdpowiedzUsuńSuper podsumowanie! :) Ja przeczytałam 5 książek. Trzymam kciuki za nową, pierwszą pracę :)
OdpowiedzUsuńJa planów za bardzo na luty nie mam, ponieważ jeszcze teraz sesja, potem jeden egzamin mam do poprawy, więc nic sobie nie zakładam niestety... plany to mogę snuć dopiero w wakacje...
Trzymam kciuki za nową pracę;)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w nowej pracy!
OdpowiedzUsuń