wtorek, 26 listopada 2013

Audiobook+ - audiobook + e-book w jednym

Audioteka+ - audiobook i tekst w jednym

Lubię słuchać audiobooki, ale czasem przeszkadza mi to, że ich "czytanie" trwa tak długo. Wersję papierową pochłonęłabym w 6 godzin, słuchaną - w 20. Oczywiście, takie rozwiązanie sprawdza się, gdy czytać fizycznie po prostu nie możemy. Podczas spaceru, jazdy autobusem, staniu w korku, ćwiczeń, gotowania, etc... Wtedy jednak zanim skończymy daną pozycję upłynie naprawdę dużo czasu, a czasami przydałoby się jednak przyśpieszyć.

Rozwiązanie audioteka+

Audioteka to mój ulubiony sklep z audiobookami, głównie dlatego, że udostępniają bardzo wygodną aplikację do ich słuchania. Poszczególne rozdziały nie mieszają mi się z muzyką, zawsze wracam do momentu, w którym skończyłam, a także mogę dodawać ewentualne komentarze. Wirtualna półka również wygląda świetnie, a obsługa jest intuicyjna. 

Aplikacje na poszczególne urządzenia mobilne nie różnią się za bardzo między sobą, ale obecnie system Android ma dużą przewagę nad iOSem, który używam na co dzień. Mianowicie, teraz w każdym momencie możemy przenieść się z trybu słuchania na tryb czytania tekstu i na odwrót, nie tracąc zakładki miejsca, w którym jesteśmy. Wyjątkowo pobrałam więc program ze sklepu Google play, żeby przetestować to innowacyjne rozwiązanie.

Audiobook + e-book = rozwiązanie idealne?

Niestety, aplikację musiałam testować na nie swoim urządzeniu, które jak na złość co chwila się wieszało. Udało mi się jednak spróbować przesłuchać fragment audiobooka, aby następnie po kliknięciu "teraz czytaj"  przenieść się do e-booka. Nad samymi przenosinami z wersji słuchanej do czytanej i odwrotnie można jeszcze popracować, gdyż reakcja jest nieco opóźniona. Lektor, co oczywiste, zaczyna ponowną lekturę na zdaniu, które jest pierwsze od góry ekranu, nawet jeśli zaczyna się na poprzedniej stronie. Klikając "wstecz" zostajemy przeniesieni z powrotem do znanego już widoku okładki z opcjami nawigacji.

Co ciekawe, cena takiego audiobooka wcale nie jest wyższa. E-book jest jego nieodłączną częścią, której nie odepniemy i nie poczytamy nagle na czytniku. Mimo wszystko, w tej samej cenie mamy dwa formaty, które możemy dowolnie przeplatać ze sobą, gdy tylko tego zechcemy. Na dole tekstu przydałaby się tylko jakaś numeracja strony oraz szybkie menu, gdy klikniemy na ekran, aby bardziej intuicyjnie nawigować po e-booku.




Oferta

Na razie w kolekcji znajdziemy 22 pozycje, a w tym:
  • Jo Nesbø, "Policja"
  • Stanisław Lem, "Powrót z gwiazd" 
  • Dmitry Glukhovsky, "Metro 2033"
  • Marcin Meller, "Między wariatami - opowieści terenowo-przygodowe"
  • Vladimir Wolff, "Kryptonim Burza"

Ja akurat w weekend skusiłam się na promocję bestsellerów (każdy po ~10zł w AppStore) i zakupiłam sobie genialny "Powrót z gwiazd" Stanisława Lema, który czytałam już raz w formie papierowej. Na decyzję miał też wpływ mój ulubiony lektor, znany z "Gry Endera". Tak się złożyło, że mogłam na tym tytule przetestować rozwiązanie Audioteki. Chętnie kupiłabym coś jeszcze, ale poczekam na okazje i jakieś nowe tytuły - może więcej Lema? ;)

Na plus!

Audioteka+ to coś, na co podświadomie czekałam. To idealne rozwiązanie dla ludzi, którym nie odpowiada wolne tempo audiobooków, ale nadal chcieliby ich słuchać wykonując czynności, podczas których fizycznej książki (lub czytnika) trzymać się nie da. Teraz tylko czekać na wersję na iPhone'y i na poszerzenie oferty!

A Wy się skusicie? Jak podoba się Wam takie rozwiązanie?

Obrazki ze strony audioteka.pl, zrzuty ekranu własne. I nie, wpis nie jest sponsorowany, chociaż mógłby być ;P

1 komentarz:

  1. No, gdybym miała urządzenie, na którym mogłabym to wypróbować, to z chęcią. Na razie ebooki na kindle, audiobooki na empetrójce.

    OdpowiedzUsuń